piątek, 12 października 2012

Favi.Luna. CDN..


-Musze ją znaleźć
> - Może Ci się coś stać - ostrzegła go Shadow .
> -- Trudno - rzucił i pobiegł . Odnalazł ją na brzegu jeziora . Stała nieruchomo wpatrzona w swoje odbicie .
> -Luna- zaczął spokojnie .Odwróciła się gwałtowie i trąciła go na ziemie.
> -To twoja wina - warkneła . Była rzeczywiście inna obydwoje oczu miała teraz żółte . Szczerzyła kły ociekające krwią , sama się pogryzła - Gdybyś mnie nie namawiał , nie poszłabym tam ,nikt mnie nie rozumie ! .
> - Spokojnie - Faiv był przerażony - Wszystko będzie dobrze ..
> -Nic nie będzie dobrze - rzuciła się na niego .
> Faiv użył swojej mocy i powstrzymywał jej wole. Było to tak jakby żyły w niej dwie osoby o dwóch innych wolach . Jedna chciała go udusić a druga zakończyć to wszystko . Błagam bogowie dajcie mi siły , myślał Faiv. Nagle poczuł przypływ ogromnej mocy i udało mu się zapanować nad Luną . Leżała oniemiała na ziemi , podszedł do niej i uspokoił ja dotknięciem łapy . Lekko otworzyła oczy .
> -Miałeś racje ... Wszystko będzie dobrze - zamkneła je i zasneła .Zaniusł ją do jej jaskini , połóżył i czuwał tak jak ona niegdyś nad nim . Jeśli bycie z nią wiąże się z tym że mieli żyć całkiem sami nie przeszkadzało mu . Jego moc pozwoli jej przebywać z innymi swobodnie, choć musiało minąć jeszcze troche czasu zanim nauczą się dostatecznie nad tym panować , ale jedno Faiv wiedział na pewno co kilwiek się stanie zawsze bedzie przy niej .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz